Jesteś tutaj

Strona główna

Modele aut – hobby wielu z nas

Samochody to zamiłowanie dla dużej ilości mężczyzn. Czasami totalnie niewinne, polegające przede wszystkim na oglądaniu fotografii i marzeniu o zakupie ferrari, natomiast niekiedy zmieniające się w rozwlekłe dni spędzone w garażu i majsterkowanie na własną rękę nad swoim BMW czy peugeotem. Jeszcze inne osoby z kolei zbierają modele samochodów. I to nie tylko jako dzieci.

Można stwierdzić, iż jest to zamiłowanie takie jak każde inne. Wymaga samokształcenia, częstokroć cierpliwości, a także odpowiednio wypchanego portfela. Rzecz jasna zwykłego resoraka da się zakupić za kilka złotych, jednakowoż jeżeli już mamy pewną kolekcję i zależy nam na unikatowych modelach o określonej skali - wówczas pieniądze nadzwyczaj pomagają. Tak jak zresztą we wszystkich innych wymiarach naszego życia.

Nie kolekcjonuję modeli samochodów, jednakowoż posiadam dobrego przyjaciela, który się tym para od co najmniej kilkunastu lat. Jego kolekcja w tym momencie wynosi, jeśli się nie mylę, plus minus pięćset modeli. Ma na nie dedykowany osobny pokoik i uwierzcie mi – wygląda to powalająco. O każdym aucie jest mi w stanie nieco powiedzieć i robi to z prawdziwą pasją. Co poniektóre modele są wręcz nieodpakowane, zatem nie ma opcji, aby się nimi „pobawić”. W kolekcji znajduje się niemalże wszystko – od standardowych citroenów, które napotkamy na polskich drogach, przez monster trucki, które zobaczymy na ulicach zdaje się tylko w Ameryce, po drogie samochody sportowe oraz limuzyny. Wierzcie mi, wrażenie jest powalające.

Natomiast moje przygody z autami niestety w większości wypadków wiążą się z odwiedzinami u mechanika. Mam Renault - francuski samochód o wyśmienitej renomie i, jak by nie było, niedrogi w eksploatacji. Ogólnie rzecz biorąc nie zdołam się do niego przyczepić. Faktem jest jednakowoż, iż wszelkie te francuskie samochody są tworzone z myślą o zachodnich, zadbanych ulicach. Nic tym samym nadzwyczajnego, iż nie wytrzymują w konfrontacji z lokalnymi dziurami. Najczęściej usterce ulega tak zwana oś tylna. Jest to element zawieszenia znamienny dla starszych modeli peugeota czy renault. I cóż zrobić... ponieważ podróżuję dużo, blisko raz na trzy sezony czekają mnie odwiedziny u mechanika w tej konkretnie sprawie. Szczęśliwie posiadam zaprzyjaźnione i tanie miejsce. W przeciwnym wypadku prawdopodobnie trzeba by rozważyć zmianę samochodu na niemiecki :)

Nie o tym wszelako... Kolekcjonowanie modeli samochodów to fantastyczne zamiłowanie. Wymaga jednak przestrzeni, wytrwałości jak również konkretnych możliwości finansowych. I dodatkowo samozaparcia – poniektórych modeli nie opłaca się otwierać, jako że tracą na wartości. Natomiast pokusa bywa wielka.